wtorek, 9 kwietnia 2013

Czekoladki dla sąsiadki

Czekoladki dla sąsiadki

Przyszedł dziadek do sąsiadki. Przyniósł pyszne czekoladki
Pudel w dziki zachwyt wpadł:
- Czekoladkę to bym zjadł !!!
Miauknął kot:
- Ja Ci pomogę !!! Strącę pudło na podłogę !!!
Już tarmoszą pudło w kwiatki, w pudle pachnął czekoladki.
-No, nareszcie!!! - szczeka pies- Zobacz, ile ich tu jest !!!
Jaka pyszna czekoladka !!! Pierwszą zjem za zdrowie dziadka !!!
Nagle słychać krzyk sąsiadki:
- Gdzie są moje czekoladki !!!???
- Kto je zabrał??
- Kto je zjadł ??
- Kto na taki pomysł wpadł ???
Wokół pudła pudel chodzi, warczy:
- Co ją to obchodzi ??? Pytaniami nas zanudza . Przecież ona się odchudza !!!!


Wierszyk na konkurs recytatorski we czwartek będzie konkurs już umiemy go oczywiście :)))
Trzymajcie za Filipa kciuki :))

Pozdrawiam Mama Filipa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz